Autor Wiadomość
why
PostWysłany: Wto 22:05, 23 Wrz 2008    Temat postu:

DZIĘKUUJE :)
Gis.
PostWysłany: Śro 17:33, 17 Wrz 2008    Temat postu:

już. tylko jeżeli szybko nie dodasz avatara, cofnę zezwolenia.
Newyorka
PostWysłany: Śro 17:28, 17 Wrz 2008    Temat postu:

Gis więc dodaj ją i zablokuj no nie wiem pierwszy dział : odchudzanie

? tam jedynie najzdrożniejsze rzeczy ;]
Gis.
PostWysłany: Śro 17:26, 17 Wrz 2008    Temat postu:

możemy ją dodać. ale mogę zablokowac jej dostęp do jakiegoś % forum.

a WHY: dziewczynom przede wszystkim chodzi o wiek myślę, masz dopiero 14 lat a i tak jesteś już w tym daleko. za 5 lat będziesz jeszcze dalej i będziesz umierać. wtedy będzie za późno żeby się podnieść.
Newyorka
PostWysłany: Śro 9:15, 17 Wrz 2008    Temat postu:

tego to ja nie wiem, to już do Gis. ktoś jeszcze się wypowiada czy wpisac WHY na listę.;>
Cyanide
PostWysłany: Wto 23:00, 16 Wrz 2008    Temat postu:

jestem na tak
nóż widelec coś lalka załapie, przecież na każdym kroku pieprzymy coś o zdrowiu

ja bym tylko ją odcięła od działu z "dopalaczami/suplementami", o ile to technicznie możliwe.
Newyorka
PostWysłany: Wto 17:47, 16 Wrz 2008    Temat postu:

wiesz, powiem Ci tak. ja ci odradzam, jednak wiem, że jak nie tu to znajdziesz miejsce gdzie indziej, w sumie to my nie jesteśmy pro ana zbytnio ;} więc może nabierzesz rozumu...

co wy na to dziewczyny?
why
PostWysłany: Wto 16:42, 16 Wrz 2008    Temat postu:

prosze dajcie mi chociaż dostęp do hm.. "srodka"
Przeciez wiecie, że takie "ratowanie" na siłę nic nie da...
Cyanide
PostWysłany: Pią 12:23, 29 Sie 2008    Temat postu:

hahah, no raczej why
Newyorka
PostWysłany: Pią 10:55, 29 Sie 2008    Temat postu:

ja czy why ? :hamster_smile:
trzepot-skrzydel
PostWysłany: Czw 19:09, 28 Sie 2008    Temat postu:

może porozmawiaj o tym z kimś kompetentnym?
Newyorka
PostWysłany: Czw 19:09, 28 Sie 2008    Temat postu:

zajmij sie duszą nie ciałem.


ja schudłam prawei 30 kg... myślisz że choc troche lepiej sie ze sobą czuje?

wtedy myslalam tak jak ty...dziś wiem że nie tędy droga ale już nie mogę dopoki nie osiagne celu...


i obawiam sie że moja samoakceptacja nie nastąpi nigdy.



nie chcę widziec kolejnej dziewczyny która sobie rujnuje życia.
why
PostWysłany: Czw 13:38, 28 Sie 2008    Temat postu:

Myślałam że mnie zrozumiecie!
A tu gucio. To co mam zrobić jeżeli czuje sie źle ze sobą???
Newyorka
PostWysłany: Sob 13:13, 23 Sie 2008    Temat postu:

fakt. przykra prawda.
Cyanide
PostWysłany: Sob 11:10, 23 Sie 2008    Temat postu:

dla przykładu:
ja mam bmi 17,4 a uważam się za tłustą krowę {nieważne że żebra mam na wierzchu, tak samo jak kości miednicy zresztą}. no i oczywiście wmawiam sobie, że jak schudnę jeszcze 2 kg to dopiero wtedy będę w miarę szczupła. już pomijam fakt, że wcześniej pierdoliłam sobie to samo mając bmi 17,8 czyli że jak będę miała 17,4 to dopiero będzie ok. ale nie będzie nigdy, i bmi nie ma z tym nic wspólnego.
krolowa_lez
PostWysłany: Sob 7:55, 23 Sie 2008    Temat postu:

Problemem zapewne nie jest Twoja waga ale coś co leży głębiej w Twojej psychice. I uwierz mi, że nawet jak schudniesz notabene nie mając już z czego, i tak Ci to nic nie da... raczej zacznie się coś co można nazwać właśnie bagnem, bo nie myśl sobie, że głodowanie to taka super przyjemna sprawa..
Cyanide
PostWysłany: Pią 21:43, 22 Sie 2008    Temat postu:

New napisał:
my poprostu próbujemy odwieśc od tego 'szamba' młode dziewczyny.



why napisał:
jakiego szamba?

ja się tam nie znam, ale może takiego:

why napisał:
Od roku mysle tylko o swojej wadze. rzygałam, ćwiczyłam do upadłeg.

tymbardziej, że ty już teraz:
why napisał:
Nie wyobrażam sobie innego życia musze schudnąć!

śmieszne w sumie
trzepot-skrzydel
PostWysłany: Pią 15:54, 22 Sie 2008    Temat postu:

jak tak dalej pociągniesz to nie musisz sobie wyobrażać dalej życia.. bo go nie będziesz miała. to tyle z mojej strony..
why
PostWysłany: Pią 15:25, 22 Sie 2008    Temat postu:

niedowage której wogóle nie widać. jakiego szamba? gdybym miała wpaść w w szambo to już bym wpadła. Nie rozumiem dlaczego nie chcecie mnie przyjąc. Od roku mysle tylko o swojej wadze. rzygałam, ćwiczyłam do upadłego. Chudłam. Potem sie zapuściłam, tzn pzrytyłam do wcześniejszej wagi. I czułam sie jak świnia. Wstałam na nogi i znów schudłam! dałam rade... ale dalej czuje sie grubo. na prawdę nie wiem dlaczego nie chcecie mnie przyjąc. Nie wyobrażam sobie innego życia musze schudnąć! I to czy mnie przyjmiecie czy nie nie zmieni tego. To forum po prostu ma byc dla mnie wiekszą motywacją. ;)
Newyorka
PostWysłany: Pią 13:53, 22 Sie 2008    Temat postu:

Niuńka według boskiego bmi na które patrzyłam masz niedowagę. nie myśl proszę Cię, że jest tak, że robimy selekcję, my poprostu próbujemy odwieśc od tego 'szamba' młode dziewczyny.


naprawdę nie warto.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group