Autor |
Wiadomość |
anima88 |
Wysłany: Nie 23:03, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Oj... bedzie dobrze ;) Z tego co sobie tu ostatnio czytam to kazda ma ciezkie dni, porazek co nie miara, ataki i wogole wiadomo. Czasami lepiej, czasami gorzej, przynajmniej mamy gdzie o tym pisac nie wyobrazam sobie zebym z moimi 'przezyciami z ed' pozalila sie mamie. starczy ze zale sie innym co o tym wiedza. Zaczynam im wspolczuc ze mnie sluchaja xD |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Nie 22:38, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
anima88 napisał: | hej hej to ja tez przywitam ;)
kurcze przez te ataki rzadko tu bywam :/ |
Bywaj częściej ;) Wiem, że jestem tu krótko, a już takie śmiałe tezy stawiam, ale mnie to forum pomaga. Spaliłabym się ze wstydu, gdybym musiała napisać, że znów spieprzyłam na całej linii... Tyle dziewczyn tutaj tak świetnie sobie radzi... |
|
|
anima88 |
Wysłany: Sob 17:05, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
hej hej to ja tez przywitam ;)
kurcze przez te ataki rzadko tu bywam :/ |
|
|
Niewierna |
Wysłany: Czw 15:18, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
w ogóle niceee.. |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Czw 14:00, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
Poprawiłam, teraz powinno być dobrze ;) |
|
|
Newyorka |
Wysłany: Czw 11:17, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
oj nie otwiera mi się :(( |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Wto 12:22, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ja tłumaczeń na ogół nie polecam, a w przypadku takich mistrzów słowa jak Poe, czy np. Lovecraft to już w ogóle sensu nie ma. To jak opowiadać komuś orgazm, albo smak świeżej źródlanej wody.
"Poglądowo" zobacz, co można zrobić z Krukiem
http://galaxy.uci.agh.edu.pl/~szymon/raven.shtml |
|
|
Newyorka |
Wysłany: Wto 11:31, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
Nevermore napisał: | Jak najbardziej, ma. Byłam ciekawa, czy ktoś się domyśli... :) E. A. Poe to jeden z moich ulubionych twórców. A wiersz jest magiczny.
Cóż... zatem: witajcie raz jeszcze, tym razem - oficjalnie :) |
aj ja też lubię The Raven...
I jeszcze Annabel Lee...
one tak się pięknie rymują... po angielsku conajmniej ;)
Jeszcze nie miałam okazji po polsku przeczytać... ale nadrobię po sesji. |
|
|
Cyanide |
Wysłany: Wto 5:51, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
Newyorka napisał: | Edgara Allana Poe? |
rewelacyjny pisarz |
|
|
Sela |
Wysłany: Pon 20:48, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
:) |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Pon 20:35, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Jak najbardziej, ma. Byłam ciekawa, czy ktoś się domyśli... :) E. A. Poe to jeden z moich ulubionych twórców. A wiersz jest magiczny.
Cóż... zatem: witajcie raz jeszcze, tym razem - oficjalnie :) |
|
|
Newyorka |
Wysłany: Pon 19:47, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Witam,
czy Nevermore ma coś wspólnego z 'the raven' Edgara Allana Poe? ;D wybaczcie mi ale dziś miałam egz. z lit. amerykańskiej i ciągle mi po głowie to chodzi.. .
psyjmuje. |
|
|
Raissa |
Wysłany: Pon 15:15, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ja również witam cieplutko ;*
Mam nadzieję, że odnajdziesz tutaj wsparcie, którego potrzebujesz :) |
|
|
Cyanide |
Wysłany: Pon 6:18, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ja również liczę, że się zadomowisz.
Witam w imieniu moderacji.
Tuszę, że nasza New niedługo doda Cię do grona użytkowników, więc proszę tylko o cierpliwość. |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Pon 4:35, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Nie szukam "wyłącznie" pro-ana. Potrzebuję mieć raczej z kim porozmawiać. Mieć w kimś wsparcie i zaoferować w zamian swoje. Nie chcę kogoś, kto będzie mnie zapewniał, że doskonale rozumie, choć w rzeczywistości nie ma pojęcia o czym mówię... Dlatego zalogowałam się właśnie tutaj i liczę, że będę mieć szansę się zadomowić.
:) |
|
|
Niewierna |
Wysłany: Pon 4:24, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
WITAJ.
Ja przyjmuje jak najbardziej ciepło..
bez sens że z "tym" trzeba się męczyć całe zycie prawie...
My nie jestesmy tutaj zbytnio Pro Ana ani nic,
fakt niektóre są chore,
a z resztą sama zobaczysz ,poczytasz...
;) |
|
|
Nevermore |
Wysłany: Pon 3:19, 22 Cze 2009 Temat postu: Nigdy już. |
|
Witam Was.
Nie sądziłam, że po tylu latach to wszystko wróci. I że ja wrócę "na stare śmieci". Ale po kolei...
Mam 24 lata, mieszkam w cudnej stolicy Dolnego Śląska. Kocham ironię, dobre perfumy, jesień, absurdalny humor, gorsety z metalowymi fiszbinami, wysokie sznurowane buty na obcasach, winogrona, koronki, modę z epoki wiktoriańskiej. Uwielbiam koty i literaturę. Interesuję się językoznawstwem, retoryką i erystyką, językiem propagandy i reklamy, poezją Młodej Polski... I jeszcze długo bym mogła wymieniać. Ale to już chyba wystarczy, byście wiedziały jaką mniej więcej osobą jestem.
5 lat temu miałam anoreksję. "Leczono" mnie. Później na przemian tyłam i chudłam. Mam niedoczynność tarczycy i PCO. To nie ułatwia bycia szczupłym, ale się nie poddawałam.
A pewnego dnia stał się cud - doszło do mnie, że ja nic nie muszę. I że mam przy sobie osoby, które kochają mnie taką, jaką jestem. I że może właściwie ja też spróbuję się taką zaakceptować?
Sielanka trwała rok.
Niedawno mój przyjaciel, fotograf, powiedział mi, że nie będzie mi już robił zdjęć, bo fotografując w tym czasie (który mi poświęca) np. modelki, czy ładne i szczupłe dziewczyny z imprez klubowych, będzie miał szansę zebrać lepsze portfolio. I zapytał, czy się nie gniewam...
Nie, nie gniewam się. Patrzę w lustro i nawet się nie dziwię. Znów widzę się taką, jak wtedy, pięć lat temu. I chyba coś we mnie pękło...
Mam 165cm wzrostu. Na początek marzę o 50kg. I póki co, nie chcę mówić ile mi do tego brakuje... |
|
|